Stary sługa

— Juściż zrozumiałem, rzekł Jan; ale wierz pan czy nie, przyznać się muszę, jest coś takiego we mnie, ze ja nigdy tak doskonale i czysto nie obejmę rzeczy, jak po kieliszku.
— Mój Boże, jakżeś ty bezwstydny!
Jan ukłonił się tylko; Stanisław z westchnieniem dobył butelki, nalał i począł powtarzać swoje rozporządzenia.
Teraz istotnie widać było ze pijak rozumieć poczynał; bo po otarciu ust, nadzwyczaj uważnie wlepiał oko w Stanisława potrząsał i ręką i głową, potwierdzając każde jego
słowo.
— W dodatku, rzekł stary, jeśliby cię kto spotkał a chciał pytać, i zapraszał w gawędy choćby wódką...
— Choćby miodem... poparł Jan.
— Jedź i nie wdawaj się z nikim, ani koniom nie odpoczywaj przy karczmach.
— A jakby się bardzo zmęczyły i miało być uchowaj Boże! jakie nieszczęście?
— Niech będzie co chce, ty nie stawaj nigdzie.
— Słowo honoru, to dosyć!
Nie mógł widać inaczej sobie poradzić Stanisław, ale używszy Jana równie był niespokojny jak wprzódy, chodziło mu po głowie jego nałogowe pijaństwo, obawiał się żeby go co
nie zatrzymało, i późno w noc zawołał drugiego swego pomocnika, Macka.
Maciek na rozkazy starego był zawsze w gotowości, zwłaszcza do posyłki; nagotowane już były dwie karteczki do Bolesława i Derewiańskiego; z niemi w ręku oczekiwał Skiba na
kuchtę.
— Słuchaj Maćku, rzekł, sprawisz ty mi się, gdy cię do czego ważnego użyję?
— Choćby w ogień, panie!
— Ba!
kuchcie to nie straszna rzecz, odparł stary — a w wodę? spytał ze smutnym uśmiechem.
— Choćby i w wodę, jak pan każe.
— Pojedziesz mi zaraz nocką?...
— O! pojadę.
— Stuchaj-no wprzódy; pojedziesz do Kluków. Ale... umiesz-że siedzieć na koniu?
— Prawdę powiedzieć nie jeździłem, ale bylebym siadł, to wiem, ze potrzeba poganiać i trzymać za cugle, a kolanami się przyciskać...
— Jakto! tyle tylko wiesz! o! niedobrze!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>